Asset Publisher Asset Publisher

Już jest uroczysko

Na śmietnisku uprzątniętym rok temu rośnie już młody las, który posadziła młodzież z Zespołu Szkół w Tarnówce w ramach akcji „Było wysypisko jest uroczysko”.

Akcję patronatem objął Minister Środowiska.

W czerwcu ubiegłego roku ze śmietniska w lesie w Nadleśnictwie Zlotów wywiezione zostały śmieci, które zapełniły całą przyczepę. Młodzież dokumentowała sprzątanie terenu, a później sprawdzała, czy czasem ponownie odpady się nie pojawiają. Obserwacje zamieszczała na blogu.
- Las jest niedaleko naszej szkoły, więc kilka razy w miesiącu odwiedzaliśmy to miejsce. Zdarzało się, że natrafialiśmy na wyrzucone śmieci. Nie pozwoliliśmy jednak na to, aby wysypisko się odrodziło – powiedziała Ola Lenczuk z Zespołu Szkół w Tarnówce.
W ramach projektu z gimnazjalistami spotkali się przedstawiciele Fundacji „Nasza Ziemia". Podczas prowadzonych przez nich warsztatów młodzież wykonała ulotki i plakaty o tematyce ekologicznej, które potem rozwiesiła w okolicznych miejscowościach. Młodzież również wśród mieszkańców wsi przeprowadziła sondę na temat segregacji śmieci. Wynikało z niej, że większość osób w teorii jest za takim sposobem selekcji śmieci, ale w praktyce to już różnie bywa.
- Projekt ten nie tylko uświadomił młodzieży potrzebę ekologicznych zachowań i troski o środowisko ale także nauczył ją pracy w zespole – podsumowała roczną pracę Elżbieta Seredyn, wychowawczyni klasy biorącej udział w akcji.
29 maja na byłym wysypisku leśnicy spotkali się z młodzieżą biorącą udział w akcji. Wspólnie oglądali miejsce, o które gimnazjaliści dbali prawie przez rok. Obecnie nie ma już śladu po śmieciach, a na powierzchni 5 arów rosną klony i róże fałdzistolistne posadzone przez gimnazjalistów.
- Rana w lesie już się zabliźniła, śmieci nie wrócą w to miejsce – stwierdził Janusz Perkowski zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile. - W ciągu roku obowiązywania ustawy śmieciowej można zauważyć na razie niewielką poprawę czystości lasów. W 2012 roku na uprzątanie śmieci w pilskich lasach wydaliśmy 500 tysięcy złotych, w 2013 roku była to już kwota o 50 tysięcy złotych mniejsza.