Asset Publisher Asset Publisher

Jastrząb atakuje najsłynniejsze rybołowy w Polsce

To już jest kolejny atak jastrzębia w przeciągu dwóch tygodni.

Pierwszy atak był niespodziewany. Samica siedziała z trzema młodymi w gnieździe, a młoda jastrzębica podleciała
od dołu po przeciwnej stronie. Chwyciła pierwszego z brzegu młodego
i – za pomocą dźwigni – wyciągnęła go z gniazda. 
Jastrzębie są mniejsze od rybołowów, ale przewyższają je sprytem. Szybko się uczą. Jeśli znajdą miejsce, gdzie stosunkowo łatwo zdobywać pokarm, będą tam wracać. Minęło 10 dni od pierwszego ataku, wydawałoby się, że jastrząb już sobie odpuści to miejsce.

Młode już od tygodnia trenowały skrzydła, by móc uczyć się latać. Rodzice przestali dokarmiać młode, by zmobilizować je do wylotu z gniazda. W każdej chwili mogły polecieć. Jednak
o godzinie 4:37 w piątek  5-go lipca br. niespodziewanie nadleciał intruz i porwał odpoczywającego, młodego rybołowa. To samica jastrzębia, którą znamy z poprzedniego ataku na gniazdo. Zaatakowany rybołów nie poddał się tak łatwo. Uchwycił szponem drugiego młodego za skrzydło, by jastrzębica nie ściągnęła go na dół. Walczył dzielnie, jednak nie miał tyle sił, by długo się utrzymać. Kiedy wypadł z gniazda z uczepionym jego barków jastrzębiem, zaatakowała RoSzponka (samica rybołowa) – matka.

 


Miejscowy leśnik pojechał zbadać sytuację. Przeżył szok. Widział młodego już z daleka.
Rybołów zaatakowany przez jastrzębia przeżył i siedział na przęśle słupa za kamerą.
Nie wiadomo w jakim jest stanie. Leśniczy zauważył, że już lata (choć słabo i nieporadnie).

Nie ma potrzeby, by zbliżać się do strefy dlatego leśnicy z Nadleśnictwao Lipka obserwują sytuację z bezpiecznej odległości, by nie niepokoić ptaków.

W Nadleśnictwie Lipka rybołowy gniazdują już od 20 lat. Transmisję z gniazda możemy obserwować już od 2014 roku. Zdarzały się sytuacje, że gniazdo atakowały sójki (drapieżnictwo jaj rybołowów), kruki, a nawet zaglądały do niego sokoły wędrowne. Jednak dopiero w tym roku byliśmy świadkami udanego polowania na młode rybołowy przez jastrzębia.