Dzieci, które same wnikliwie obserwują przyrodę, zauważyły przy okazji swoich zabaw po lekcjach w lesie miejsce dziennego odpoczynku sów. Tam młodzi przyrodnicy postanowili  się udać na wieczorny spacer, w nadziei na ciekawe obserwacje.

Podczas spotkania w szkole, które poprzedziło wyjście w teren,  dzieci uczyły się odróżniać  głosy sów, obejrzały  film „Sowy Polski"  oraz poznawały  zwyczaje sów , które bardzo wszystkich zaciekawiły, interesujące były też informacje na temat metod badań sów i wykorzystaniu sów do badań np. nad małymi ssakami. Dowiedziały się też, że sowy są nie tylko piękne, ale i bardzo pożyteczne i należy dołożyć wszelkich starań, żeby je chronić, a leśnicy pozostawiają w lesie drzewa dziuplaste, miedzy innymi dla sów.

Plany wyjścia do lasu po zmroku pokrzyżowała pogoda, poszukiwania sów przełożono więc na następny tydzień. Wówczas to młodzi przyrodnicy zaopatrzyli się w latarki i odblaski, a pamiętając o mrocznej symbolice sów także akcesoria do straszenia siebie nawzajem. Tym razem pogoda była wymarzona do nasłuchiwania nocnych ptaków. W lesie, w niewielkiej odległości od ostatnich zabudowań, w pobliżu miejsca nocnego odpoczynku puszczyków odkrytego przez dzieci, nad brzegiem Jeziora Kopcze odzywała się para. Pierwszy koncert rozpoczął samiec puszczyka, dołączyła do niego wkrótce samiczka. Dzieci wiedziały już, że samica i samiec puszczyka odzywają się różnymi głosami . Głosy na pewno już rozpoznają w terenie, jeśli je usłyszą. Młodzież  postanowiła odwiedzić puszczyki późną wiosną w nadziei, że pojawią się młode, które nie są tak skryte, jak ich rodzice w okresie lęgowym.