Lista aktualności
Las na Wyspie to był hit
Podczas festynu, który odbył się w Pile leśnicy z 20 nadleśnictw RDLP w Pile edukowali i bawili. Okazją była 95- rocznica powstania Lasów Państwowych. Mimo upału festyn cieszył się ogromnym powodzeniem.
Tym bardziej, że atrakcji na Wyspie nie brakowało. Na pilską Wyspę wprost z leśnej głuszy przyjechali prawdziwi drwale. Zaprezentowali swoje umiejętności podczas V Konkursu Drwali. Rywalizowali w pięciu konkurencjach: przygotowaniu pilarki do pracy, ścince, przerzynce precyzyjnej i kombinowanej oraz okrzesywaniu. Poza konkursem można było podziwiać pokaz światowej klasy drwali, którzy za pomocą specjalnego sprzętu (siekiera z Nowej Zelandii czy specjalna pilarka) konkurują z drwalami z całego świata w zawodach STIHL TIMBERSPORTS.
- Kłodę drewna topolowego o średnicy 32 cm, które przyjechało z Holandii, zawodnik musi w jak najszybszym czasie przerąbać stojąc w rozkroku. Decyduje tu, obok dużej siły, odpowiednia technika. Zawodnik po przerąbaniu kłody do połowy, obraca się o 180 stopni, by dokończyć jej przecinanie. 17, 43 sekundy wynosi rekord Polski – opowiadał prowadzący pokaz Timbersports. Poza tym można było obejrzeć pokaz przerzynki ogromną piłą ręczną typu „moja – twoja”, odcinanie 4 – centymetrowego plastra z dużej kłody (w jak najszybszym czasie) lub jak największej liczby plastrów w określonym czasie.
Podczas Festynu Damian Szcześniak dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile wraz z przedstawicielami lokalnych władz, policji i straży pożarnej posadził pamiątkową lipę
w parku na Wyspie. Każde nadleśnictwo przygotowało wiele ciekawych atrakcji. W namiocie poświęconym historii leśnicy pokazali mundury, które nosili pracownicy służby leśnej na przestrzeni ostatnich 95 lat, a także narzędzia używane do pracy w lesie. Tutaj też można było zobaczyć na żywo dzianie barci.
- W czasach, gdy wszystko mamy na wyciągnięcie smartfona, czysto fizyczna praca, jaką jest dzianie barci jest wyjątkową gratką. To jest fascynujące ile kiedyś człowiek musiał się napracować, żeby mieć miód – powiedziała Joanna, mama dwójki małych dzieci.
Dużą popularnością cieszyło się budowanie wieży z leśnych krążków na czas oraz zabawa
w wiewiórkę (rozłupywanie młotkiem orzechów spadających po desce).
Prawdziwą furorę zrobiły „Dary lasu” i dzika kuchnia – stoisko, na którym każdy mógł spróbować kiełbasy z mięsa z dzika, pasztetu z mięsa jelenia i salami z mięsa z sarny
oraz domowej roboty smalcu czy konfitur z żurawiny.
Pilscy leśnicy odkrywali także możliwości zastosowania drewna jako opału, przedmiotów codziennego użytku, rzeźby, ozdób czy mebli. Każdy, kto odwiedził „drewniany” namiot otrzymał „smolaka” (drewno na rozpałkę).
Dodatkowe ciekawostki z rejonu pilskiej dyrekcji można było zobaczyć w namiotach poświęconych ochronie przyrody.
- Pilskie nadleśnictwa w rezerwatach i specjalnych strefach chronią wiele gatunków roślin
i zwierząt. Spotkać tu można rosiczki, pełniki, storczyki, bieliki, kanie rude, czajki, salamandry, nietoperze, płomykówki, a także znane na całą Polskę rybołowy (transmisja z ich gniazda jest dostępna na kanale @rybołowyonline oraz na stronie głównej Lasów Państwowych) – powiedział Szymon, leśnik z Nadleśnictwa Lipka.
Podczas festynu na Wyspie można było posłuchać dobrej muzyki w wykonaniu Miron Nalepa Band, Majtki Bosmana i Dixi Band.
Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków WFOŚiGW Poznań w ramach przedsięwzięcia pt. "Festyn edukacyjno - przyrodniczy dla społeczeństwa z terenu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile".