Lista aktualności Lista aktualności

Kochać ojczyznę znaczy pamiętać

W środę siódmego listopada bieżącego roku, przy zabytkowym domu myśliwskim „Stebionek”, którego gospodarzem jest Nadleśnictwo Złotów, odbyły się uroczyste obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Miejsce, w którym odbyła się uroczystość nie było przypadkowe.

W okresie międzywojennym gospodarzem tego terenu był leśniczy państwowy Jan Szymanek. Wypełniając obowiązki służbowe leśniczy Szymanek nie zapominał o kultywowaniu pamięci o odzyskaniu przez Polskę wolności, a także o tych, którzy tę wolność wywalczyli. Pamiątką jego patriotyzmu były m.in. lipy pochodzące z Wileńszczyzny, które posadził wraz z rodziną i współpracownikami na cześć Marszałka Józefa Piłsudskiego w maju 1936 roku na terenie swojego leśnictwa. Pod jedną z takich lip odnaleziono w 1971 list w butelce, na którym podpisały się osoby biorące udział w uroczystym sadzeniu pamiątkowych lip.

Lasy tej części Krajny słynęły ze swojego uroku i obfitowały w zwierzynę. Nie bez powodu właśnie w lasach Stebionka odbywały się polowania z udziałem bardzo ważnych osób. W listopadzie 1936 roku na terenie leśnictwa Stebionek wraz z prezydentem RP Ignacym Mościckim w polowaniu reprezentacyjnym brali udział m.in.:
- Poseł RP w Japonii, syn prezydenta RP Michał Mościcki
- Marszałek Polski Edward Rydz – Śmigły
- Minister Spraw Wojskowych Tadeusz Adam Kasprzycki
- szefa Biura Inspekcji Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych Leon Strzelecki
Słynne polowanie, które znamy z opisów odbywało się właśnie w czasie, gdy gospodarzem tych lasów był leśniczy Jan Szymanek. Możemy się tylko domyślać, że dla leśniczego było to wielkie wyróżnienie.


Uczestnicy polowania: siedzący na bryczce prezydent RP Ignacy Mościcki i marszałek Polski Edward Rydz - Śmigły (źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Niestety po wybuchu drugiej wojny światowej 11 października 1939 r. Jan Szymanek został zamordowany przez zmilitaryzowanych niemieckich cywilów należących do Volksdeutscher Selbstschutz, gdy wraz z rodziną wracał z ewakuacji. W egzekucji zginęli również sekretarz Nadleśnictwa Runowo Artur Balawelder oraz leśniczy Piotr Gawin. Egzekucja miała miejsce w lesie nieopodal  Nowej Wsi Wielkiej pod Bydgoszczą. Wojnę przeżyła żona leśniczego oraz jego syn, który również pracował przez pewien czas w leśnictwie Stebionek, a następnie został pracownikiem działu technicznego Nadleśnictwa Złotów.

Leśnicy ze względu na silne przywiązanie do Ojczyzny, dobre wykształcenie oraz odpowiednie przysposobienie wojskowe bardzo często stawali się ofiarami represji zarówno ze strony Niemców jak i Rosjan. Mundur leśnika, który na co dzień był powodem do dumy, w okrutnym czasie wojny stawał się powodem wyroku śmierci dla ogromnej liczby osób.

Podczas uroczystości została odsłonięta oraz poświęcona pamiątkowa tablica upamiętniająca leśników, którzy stali się ofiarami totalitaryzmów hitlerowskiego i stalinowskiego w latach 1939-1956. Złotowscy leśnicy na pamiątkę tego ważnego wydarzenia, wzorem leśniczego Szymanka, posadzili dwie lipy, a pod jedną z nich ukryli butelkę z pamiątkowym listem, pod którym podpisali się uczestnicy wydarzenia. Tym sposobem  historia zatoczyła krąg.

Marszałek Józef Piłsudski powiedział: „Niepodległość nie jest Polakom dana raz na zawsze (…) niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i kosztownym.”
Pamiętając te słowa  miejmy świadomość odpowiedzialności za ten wielki dar, który otrzymaliśmy od naszych przodków, a którym jest wolna Ojczyzna.

Uroczystość odbyła się przy wsparciu Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych.