Lista aktualności Lista aktualności

Choinka - żywa czy sztuczna ?

Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami - niebawem staniemy przed wyborem choinki.

Świąteczna choinka to nie tylko główna dekoracja naszych domów i mieszkań. Ubrana w kolorowe ozdoby i lampki wprowadza w radosny nastrój, a dzieci niecierpliwie oczekują kiedy znajdą się pod nią prezenty. Jaką choinkę wybrać ?
Sztuczna choinka jest wygodna, bo może służyć przez kilka lat i nie wymaga sprzątania. To oszczędność czasu i pieniędzy. Ponadto współczesne plastikowe choinki wyglądem bardzo przypominają żywą roślinę. Na tym jednak główne zalety choinki sztucznej się kończą. Do niedawna, sztuczne drzewka uważane były za ekologiczne ze względu na to, że według wielu osób miały chronić lasy przed wycinką Zarówno produkcja jak i utylizacja powodują wytwarzanie związków szkodliwych dla środowiska.
Żywe drzewka choinkowe rosną na specjalnych plantacjach pod liniami energetycznymi, gdzie wysokie drzewa rosnąć nie mogą lub pozyskiwane są z upraw i młodników w ramach cięć pielęgnacyjnych. Drzewko wyrzucone po świętach rozkłada się nieporównywalnie szybciej od sztucznego. Można je również rozdrobnić i dodać do kompostu.
Każdy, kto kiedykolwiek miał w domu „żywą" choinkę, na pewno pamięta jej zapach oraz świąteczny klimat, jaki potrafi wprowadzić. Jeśli na dodatek kupiona została niedługo po wycięciu oraz jest regularnie podlewana, potrafi cieszyć oko nawet przez kilka tygodni. O wyższości żywej choinki nad sztuczną nie trzeba nikogo przekonywać.

Przy okazji warto wiedzieć, że tradycja umieszczania żywego drzewka w domu i ozdabiania go wywodzi się z VIII wieku, kiedy to święty Bonifacy, nawracając na chrześcijaństwo pogańskich Franków, nakazał ścięcie olbrzymiego dębu, któremu oddawali oni cześć. Dąb upadając zniszczył wszystkie pobliskie drzewa oprócz małej sosenki. Święty Bonifacy potraktował to jako znak niebios i potraktował młode zielone drzewko jako znak Chrystusa i chrześcijaństwa. Do naszego kraju zwyczaj ustawiania drzewka w domu dotarł dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku z Niemiec. Najpierw zaczęto go praktykować w dużych miastach, dopiero później dotarł do mniejszych miasteczek i wsi, na których stopniowo wypierał polskie ozdoby: podłaźniczkę i jodłkę (były to zielone gałązki lub ścięte szczyty jodły, sosny lub świerku zawieszone na suficie). Zwyczaj strojenia choinki zadomowił się na stałe w naszej tradycji w latach dwudziestych XX wieku. Nie jest tajemnicą, że w naszym społeczeństwie przyniesienie choinki czy żywych gałęzi do domu miało w dawnych czasach charakter obrzędowej „kradzieży" – kradzieży symbolu życia, radości i płodności z innego świata, za jaki postrzegany był las. Miało to przynieść „złodziejowi" szczęście na cały rok.
Dzisiejsza choinka różni się od tej, którą kiedyś stroili nasi przodkowie. Więcej na niej ozdób szklanych i plastykowych i zasilanych elektrycznością. Od kilku lat propagowana jest moda na choinki, na których wiesza się tylko naturalne lub wykonane własnoręcznie ozdoby.
Jako leśnicy – przedstawiciele zawodu nierozerwalnie związanego z naturą - zachęcamy wszystkich, by przy ich wigilijnych stołach wśród tradycyjnych ozdób nie zabrakło miejsca dla zielonego drzewka.